Prezentacja sprzedażowa – o czym warto pamiętać, jakich błędów uniknąć

Przygotowanie prezentacji – drobnostka, nic prostszego. Zapełnienie paru slajdów tekstem, zdjęciami i wykresami nie stanowi dla nikogo problemu. Wszyscy przecież w mniejszym lub większym stopniu mieli styczność z Power Pointem.

Ale co innego  zrobić prezentację informacyjną, a co innego przygotować materiał, który ma posłużyć do przekonania potencjalnego klienta do naszej oferty.

Ile osób, tyle koncepcji jak powinna wyglądać dobra prezentacja. Ale nie chodzi tu o to, aby wszystko robić według czyichś opinii. Istotny jest pomysł. Pomysł na treści oraz formę, w którą można je ubrać. Dużo pomysłów można znaleźć w moim Kursie Power Point z ponad 500 przykładami slajdów i szablonów.

Jasnych wskazówek, jak budować skuteczną prezentację nie ma. Ale generalnie warto przestrzegać kilku podstawowych zasad.

Cel prezentacji

Chcemy wysłać ofertę handlową do potencjalnego klienta – wzbudzamy najpierw jego zainteresowanie. Umawiamy się na spotkanie – przedstawiamy na nim nasza propozycję współpracy. Negocjujemy warunki zamówienia lub umowy – zbijamy obiekcje oraz podkreślamy korzyści naszego produktu. Zależnie od sytuacji mamy do przekazania inny komunikat. Jedna, uniwersalna prezentacja „do wszystkiego” nie zawsze zdaje egzamin.

Zainteresowania nie wzbudzi przecież 30-slajdowy dokument. Określmy najpierw cel. Następnie spiszmy to, co chcemy dokładnie przekazać. Na koniec zaznaczmy elementy, które według nas mają być zapamiętane przez odbiorcę („zmniejszymy Twoje koszty o 10%”, „mamy najlepszą jakość potwierdzoną przez naszych kontrahentów”, „nikt na rynku nie oferuje tego co my”, itd.)

Stwórzmy historię

…a jak każda historia ma ona swój początek, rozwinięcie i zakończenie. Cały przekaz musi być połączony logicznie, a nie stanowić sumy pojedynczych slajdów. Z braku czasu niejedna prezentacja powstała naprędce poprzez sklejanie różnych dokumentów.

A to dla doświadczonego odbiorcy jest niestety nazbyt widoczne. Dlatego najłatwiej zacząć od czystych slajdów z samymi tytułami, które posłużą nam jako schemat naszej historii. Potem dopiero zacznijmy zapełniać je treścią.

„Wszystko powinno być tak proste, jak to tylko możliwe, ale nie prostsze”

Nawet najbardziej skomplikowane rozwiązania można pokazać w prostszy sposób. Prezentacja musi być zrozumiała. Postawmy się w roli jej odbiorcy. Jeżeli coś jest oczywiste dla nas, nie znaczy to, że jest przystępne dla innych. Z drugiej strony, błędem jest także umieszczanie zbyt szczegółowych objaśnień – to nie jest w końcu rola prezentacji.

Prezentacja miła dla oka

Jedne prezentacje, aż przyciągają uwagę, inne odpychają od samego początku. Różnica tkwi m.in. w: grafice, układzie tekstu i jego ilości, użytych kolorach, itd. Są to detale, ale wymagają staranności. Napisanie tekstu to zwykle 5 minut – kolejne 30 to formatowanie i praca nad layoutem.

Jeżeli chcesz szybciej robić profesjonalne prezentacje, to polecam moje opracowanie zawierające przykłady i szablony slajdów Power Point. Kliknij w link i poznaj szczegóły oferty, które pozwoli Ci zaoszczędzić dziesiątki godzin.

Uwag kilka na koniec

• Czym mniej tekstu tym lepiej. Równoważniki zdań lub pojedyncze słowa też mogą być wystarczająco wymowne . Przeczytanie jednego slajdu nie powinno zajmować dłużej niż 15-20 sekund. Nikt nie ma czasu na zatrzymywanie się nad długim tekstem – albo ktoś przeczyta z niego pierwsze zdanie, albo przeleci go tylko wzrokiem.
• Kolekcjonuj ciekawie zrobione prezentacje. To samo rób ze zdjęciami. Mogą one stać się kiedyś inspiracją do stworzenia dobrych materiałów sprzedażowych.
• Nie korzystaj z szablonów Microsoft Office i obrazków typu Clip-art. Dlaczego? Po prostu tego nie rób.
• Zawsze daj do przejrzenia prezentację innej osobie. Jeżeli nie ma ona uwag to znaczy, że wybrałeś złą osobę.
• Najtrudniejsza rzecz na koniec. Niezależnie od tego, ile zajęło czasu zrobienie wszystkich slajdów – zweryfikuj istotność każdego z nich. Zadaj sobie pytanie, czy dany slajd coś wnosi, czy też prezentacja może się bez niego obejść. Nie wahajmy się usunąć wątpliwych slajdów.

Na koniec parę przydatnych porad, ale z przymrużeniem oka… w formie prezentacji, bo jak inaczej.