W przeciwieństwie do baz danych firm, zbiory danych osobowych podlegają specjalnym regulacjom GIODO. Nie przeszkadza to jednak wielu firmom w gromadzeniu i handlowaniu nimi. W dodatku cały ten biznes jest bardzo dochodowy. Za jeden „świeży” i dobrze sprofilowany rekord niektóre firmy są w stanie zapłacić nawet kilka złotych.